Tradycja budowy smyczkowych instrumentów strunowych (chordofonów) na Podhalu sięga początków osadnictwa na tym terenie i datuje się na przełomie XV i XVI wieku. Wędrowne ludy pasterskie ciągnące na teren obecnego szeroko pojętego Podhala (Skalne Podhale, Spisz, Orawa, Ziemia Czorsztyńska) z południa Europy przyniosły z sobą poza pasterstwem również i umiejętność budowy oraz gry na prostych instrumentach z rodziny fidel. Z północy przenikały proste chordofony z rodziny gęśli o podobnej konstrukcji. Instrumenty te w zależności od miejsca występowania nazywano: złóbcokami, oktawką lub łoktowką. Popularność występowania tych instrumentów na terenie Podhala (ale nie tylko) była duża o czym świadczą zachowane egzemplarze głównie w Muzeum Tatrzańskim w Zakopanem oraz innych muzeach (najstarsze egzemplarze pochodzą z drugiej połowy XVIII wieku). W  tradycji ludowej dotrwały, w prawie niezmienionej formie, do końca XIX wieku. 

Pracownia lutnicza Franciszka i Stanisława Mardułów założona została w 1928 roku przez Franciszka, ur. 27 lipca 1909 roku, syna Józefa doskonałego stolarza absolwenta Zakopiańskiej Szkoły Drzewnej, do którego pracowni przynosili do naprawy swoje instrumenty okoliczni podhalańscy muzykanci. 

Franciszek jako bardzo zdolny stolarz, jak sam wspominał, postanowił zająć się czymś, co sprawiłoby mu większą satysfakcję. Tą nową dziedziną  było lutnictwo.
Do II wojny światowej lutnictwo dzielił z drugą pajsą życia – narciarstwem i gimnastyką. Był członkiem ekipy narodowej na mistrzostwach świata FIS w 1939 roku w Zakopanem oraz narodowej ekipy olimpijskiej na zimową olimpiadę w 1940 roku. Olimpiadę tę odbył niestety w niemieckiej niewoli jenieckiej.

W niewoli niemieckiej (w latach 1939 – 1945 był jeńcem wojennym), ryzykując życie wykonał    z dostępnych na terenie obozu materiałów prymitywnymi narzędziami dwoje skrzypiec.  Jedne z nich są w posiadaniu rodziny.
Po wojnie z powodu braku pracy lutniczej czynnie zajmował się sportem głównie jako trener w tym również jako trener reprezentacji Polski w skokach i biegach narciarskich.
W 1952 roku został nauczycielem lutnictwa w zakopiańskim Liceum Plastycznym później w nowotarskim Technikum Lutniczym. Pasję nauczyciela łączył nierozerwalnie z twórczością artystyczną osiągając w latach 50 -tych i później swoje największe międzynarodowe sukcesy. Od roku 1954 jest członkiem Stowarzyszenia Polskich Artystów Lutników w Warszawie.
W tym okresie Franciszek Marduła staje się niekwestionowanym autorytetem dla młodych adeptów sztuki lutniczej nie tylko jako pedagog, ale również jako wybitny twórca. W 1955 roku zdobywa wyróżnienie na I Krajowym Konkursie Lutniczym (skrzypce „Juhasy”) a w1959 roku otrzymuje Duży Srebrny Medal na Światowej Wystawie współczesnej altówki w Ascoli Piceno we Włoszech. Było to największe osiągnięcie polskiej sztuki lutniczej w tym czasie. W latach 50tych opracowuje i buduje skrzypce wg własnego modelu, które nazwał „Juhasy”. Instrumenty te inspirowane są klasycznymi modelami skrzypiec szkoły polskiej z XVII wieku oraz tradycyjnymi rozwiązaniami stylistycznymi instrumentów podhalańskich.

W końcu lat 50tych, w swojej twórczości zwraca się bardziej do klasycznych rozwiązań stylistycznych szkoły kremońskiej z XVIII wieku opierając się w swojej twórczości głównie na modelach A. Stradivariego i Rodziny Amatich. Okres lat 1960 do 1972 to głównie praca pedagogiczna w nowotarskim technikum. Jest to również okres intensywnych poszukiwań twórczych oraz kontaktów z najwybitniejszymi lutnikami i wykonawcami w Polsce i Europie. Dzieje się to za przyczyną uczestnictwa w międzynarodowych konkursach lutniczych  Poznaniu i w Liège (Belgia). Dwukrotnie wykonane przez niego kwartety smyczkowe (wiolonczela, altówka i dwoje skrzypiec) kwalifikują się do finału konkursu w Liège. Ostatnim wielkim sukcesem Franciszka Marduły był zdobycie V nagrody w 1977 roku na międzynarodowym  konkursie lutniczym w Poznaniu (maił wtedy 68 lat i był najstarszym uczestnikiem konkursu). Nagrodzony instrument posiadał najlepsze walory dźwiękowe z pośród ocenianych instrumentów. Czynnie uczestniczył w konkursach i wystawach lutniczych do 82 roku życia  (ostatni konkurs - Paryż 1991) skutecznie konkurując z młodszymi od siebie o kilkadziesiąt lat młodymi lutnikami, często swoimi wychowankami..

Po przejściu na emeryturę w 1972 roku w całości oddaje się lutnictwu ucząc w swojej pracowni wielu wybitnych lutników z Polski i z zagranicy; (Belgii, Holandii, USA, Norwegii).
Po ukończeniu studiów na Wydziale Technologii Drewna Akademii Rolniczej w Poznaniu w roku 1977 pracę w raz z Ojcem rozpoczyna syn Stanisław ur. 29 listopada 1952 roku zostając w 1979 roku członkiem Związku Polskich Artystów Lutników. Jest to jego świadomy wybór i kontynuacja rodzinnej profesji. W latach 1982 – 89 organizuje w Zakopanem ogólnopolskie plenery lutnicze, w których udział brali najwybitniejsi polscy artyści lutnicy (min Antoni Krupa, Andrzej Łapa, Józef Bartoszek, Włodzimierz Kamiński, malarz  Tadeusz Brzozowski). Jest to dla niego okres trudnych poszukiwań twórczych, którego efektem jest opracowanie i wykonanie dwóch indywidualnych autorskich rozwiązań stylistycznych modeli skrzypiec „Juhasy II” i kwartetu smyczkowego „Polonia Nova”. Inspiracją autorskich rozwiązań były głównie instrumenty ojca „Juhasy”, twórczość rodziny Grobliczów oraz nowatorskie opracowania modeli „Antika” i „Polonia” Tomasza Panufnika z początku XX wieku.  

W swojej twórczości końcem lat 80-tych XX wieku odchodzi zupełnie od rozwiązań stylistycznych mistrzów kremońskich tak popularnie stosowanych przez większość lutników, którzy to niestety, nie zawsze świadomie, doprowadzają w rezultacie do niezrozumiałego eklektyzmu czy „kakofonii lutniczej”. Wraz z Ojcem i żoną Alicją, która w 1990 roku zostaje członkiem Związku Polskich Artystów Lutników uczestniczy w wielu największych konkursach lutniczych odnosząc znaczne w sukcesy. W Cremonie w 1982 roku uzyskuje VI miejsce w kategorii wiolonczel jako pierwszy nie Włoch a w 1983 w Kassel 10-tą lokatę za dźwięk w kategorii wiolonczel i   XI miejsce w generalnej klasyfikacji (najlepszy z Polaków). Na Międzynarodowym Konkursie Lutniczym w Paryżu w 1991 roku zajmuje VI miejsce w kategorii kontrabasów (pięć pierwszych miejsc zajęli lutnicy francuscy).
Niestety nowatorskie  rozwiązania i ich realizacje z trudem musiały torować sobie drogę w niesamowicie konserwatywnym środowisku muzyków i konserwatywnej części środowiska lutniczego w Polsce. Ma to swoje obicie również w większości konkursów lutniczych w Europie i na świecie, które w swoich regulaminach dyskwalifikują instrumenty „o ekscentrycznych kształtach i kolorach”, skutecznie ograniczając możliwości twórcze lutnika. Spore zainteresowanie wzbudziły jednak nowatorskie rozwiązania stylistyczne instrumentów wśród wykonawców z zagranicy gównie z USA, Hiszpanii czy Anglii. Spektakularnym sukcesem był udział w 1999 roku na konkursie w Paryżu skrzypiec i wiolonczeli wg modelu „Polonia Nova”, które zostały dopuszczone do konkursu i były jedynymi instrumentami odbiegającymi w swej formie od klasycznych rozwiązań stylistycznych.
Od 1980 roku Stanisław jest nauczycielem artystycznych przedmiotów lutniczych w zakopiańskim Zespole Szkół Plastycznych prowadząc zajęcia z technologii, podstaw projektowania specjalizacji artystycznej. Efektem tej bardzo absorbującej i dającej dużą satysfakcję pracy z uzdolnioną młodzieżą jest szereg instrumentów  obiegających w swoich rozwiązaniach od tak bardzo od „wyświechtanych” i bezmyślnie kopiowanych zwłaszcza przez niedoświadczonych młodych lutników wspaniałych instrumentów z XVII i XVIII wieku (większość z nich znajduje  się w archiwum szkolnym).
Od 1990 roku w rodzinnej pracowni rozpoczyna pracę żona Stanisława Alicja zajmując się głównie konserwacją lutniczą uczestnicząc z powodzeniem w międzynarodowych konkursach i wystawach lutniczych.
Swoje doświadczenie i praktyczny kontakt  ze sztuką lutniczą miały również córki Alicji i Stanisława -  Agnieszka absolwentka filologii romańskiej oraz Ludwina absolwentka farmacji. W trakcie wakacji szkolnych końcem lat 90tych korzystając z bardzo dobrej kondycji Dziadka (Franciszka) zbudowały pod jego kierunkiem po dwoje skrzypiec, co do dzisiaj wspominają jako wielką przygodę dającą im ogromną satysfakcję.
 Pracownia Mardułów jest najstarszą profesjonalną pracownią lutniczą w Małopolsce i trzecią co do wieku w Polsce. Zajmuje się budową nowych instrumentów, ale również konserwacją instrumentów historycznych (prowadzono konserwację instrumentów Nicolo Amatiego, Pietro Guarneriego, Carla Bergonziego, Władysława Baczyńskiego, Rymwida Mickiewicza i wielu innych). W pracowni powstają skrzypce, altówki, wiolonczele, kontrabasy oraz instrumenty historyczne zgodnie z zapotrzebowaniem muzyków.

W ostatnim okresie swojej twórczości Franciszek Marduła z powodzeniem zajmował się również budową smyczków. Z pracownią zaprzyjaźnieni byli i są nadal najwybitniejsi polscy i zagraniczni muzycy i instrumentaliści (Irena Dubiska, Henryk Szering, Eugenia Umińska, Wanda Wiłkomirska, Mikołaj Górecki, Roman Totenberg, Robert Szreder, Nagle Kenedy, Piotr Janowski, Jadwiga Kaliszewska i wielu innych).  

29 listopada 2007 roku zmarł w wieku 98 lat założyciel pracowni nestor polskiego   i światowego lutnictwa Franciszek Marduła. Pracował do 96 roku życia, potem choroba uniemożliwiła mu czynną działalność. W tak podeszłym wieku wykonał swoje ostatnie skrzypce (Antoni Stradivari ostatnie swoje skrzypce wykonał w 93 roku życia). Do końca życia towarzyszył synowi Stanisławowi przy pracy, służąc cennym doświadczeniem.
Był lutnikiem, który na stałe wpisał się w historię światowej sztuki lutniczej jako jeden z  najwybitniejszych  pedagogów  i twórców.
Na instrumentach z pracowni Mardułów grają muzycy na wszystkich kontynentach.
Pracownia działa nadal a głównym kierunkiem, którym zajmuje się Stanisław Marduła jest projektowanie i budowa instrumentów łamiących utarte i konserwatywne tak często nieudolne „naśladownictwo” lutnicze.